Fiskus chyba uparł się, by zniszczyć firmę MGM z podwarszawskich Marek. Mimo kolejnych wyroków sądu nie oddał jej pieniędzy, które zablokował na rzecz rzekomego podatku. Mało tego, właśnie przedłużył o kolejne miesiące kontrolę, która trwa od ponad roku. Jest winny firmie już 35 mln zł. Ta przez jego działania straciła płynność finansową i zwolniła wszystkich pracowników.
Wydawało się, że czasy, gdy poprzez swoje działania fiskus zniszczył firmy Optimus, JTT czy TFL, odeszły w przeszłość. Nic bardziej mylnego.
30 stycznia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję Izby Administracji Skarbowej w Warszawie, w której urzędnicy skarbowi określili zobowiązanie podatkowe VAT firmy MGM na 23,5 mln zł. Sąd stwierdził, że spółka prawidłowo zastosowała zerową stawkę VAT w transakcjach handlowych z krajami UE, a urzędnicy nie mogą opierać swoich decyzji na nieuzasadnionych przypuszczeniach.
To już czwarty wyrok sądu na korzyść MGM
* W styczniu zeszłego roku WSA w Warszawie wydał postanowienie, w którym nakazał natychmiastowe wstrzymanie wykonania decyzji urzędów kontroli skarbowej, które groziły negatywnymi skutkami dla przedsiębiorstwa.
* W kwietniu WSA w Warszawie wydał wyrok, w którym stwierdził istotne naruszenie prawa przez urzędników skarbowych i w całości uchylił decyzję Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Białymstoku oraz podtrzymującej ją decyzji Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie.
* W listopadzie zeszłego roku Sąd Rejonowy w Wołominie na wniosek MGM uchylił postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez inspektora skarbowego z Urzędu Kontroli Skarbowej w Białymstoku wobec firmy MGM. Wznowione śledztwo ma wykazać, czy inspektor dopuścił się poświadczenia nieprawdy i niedopełnienia obowiązku funkcjonariusza publicznego przy sporządzaniu protokołu i decyzji o zabezpieczeniu 23,5 mln zł na majątku spółki MGM. Wyrok sądu w Wołominie nie podlega zaskarżeniu.
O co chodzi fiskusowi
Fiskus podjął decyzję o zablokowaniu pieniędzy spółki w lipcu zeszłego roku. Domagał się 23 proc. podatku od transakcji sprzedaży za granicę – do krajów UE – sprzętu komputerowego. Zdaniem spółki niezasadnie, bo taki podatek należny jest jedynie od sprzedaży w kraju. Interweniowała u ministrów z resortu finansów. Składała wyjaśnienia w resorcie. Bezskutecznie.
Nie pomógł wyrok sądu odwieszający blokadę pieniędzy MGM. Fiskus pieniędzy nie oddał. Mało tego, wstrzymał zwrot 9 mln zł VAT należnego spółce. Ta złożyła wniosek do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez urzędnika urzędu kontroli skarbowej. W odpowiedzi fiskus wszczął kolejne kontrole w spółce, co sparaliżowało jej prace. Żadnych decyzji wymiarowych spółka nie dostała. A to blokuje jej możliwość odwołania się do sądu.
Na skutek tych działań w marcu 2017 r. spółka straciła płynność finansową i zwolniła wszystkich pracowników. Skarbówka jest już winna firmie w sumie 35 mln zł. W najnowszym wyroku WSA zasądził dodatkowo na jej korzyść 107 tys. zł jako zwrot kosztów postępowania sądowego.
Fiskus nie przejmuje się wyrokami sądów
– Najnowszy wyrok to już czwarta wygrana naszej firmy w sądzie. Sąd ponownie przyznał nam rację i wskazał, że MGM postępował uczciwie, a podejrzenia urzędników dotyczące rzekomych nieprawidłowości podatkowych były wyssane z palca – skomentował decyzję WSA właściciel MGM S.A. Grzegorz Słoniewski.
– Nadal pozostaje jednak ogromny żal do organów państwa, bo choć MGM został oczyszczony z zarzutów, to ciężko będzie odbudować firmę na jej poprzednim poziomie. Teraz z niecierpliwością czekam na szybkie wyegzekwowanie wszystkich decyzji sądu przez organy skarbowe. Mam nadzieję, że po tych czterech wyrokach organy skarbowe dokonają autokontroli i skończy się ta straszna historia. Półtora roku walki z kilkudziesięcioma urzędnikami skarbowymi kosztowało cały zespół MGM bardzo dużo zdrowia. Cztery wygrane sprawy sądowe na cztery możliwe w ciągu 12 miesięcy, powinny dać urzędnikom wystarczający materiał do przemyśleń – dodał.
Jego zdaniem niewykonywanie wyroków sądów to bezprawne działanie państwa wobec obywateli. – Wierzę, że tym razem będzie inaczej. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy sprawą MGM zajmowało się ponad 60 urzędników skarbowych. Nie ustalono żadnych nieprawidłowości. Firma przedstawiła kilkadziesiąt tysięcy dokumentów w ramach kilku równoległych kontroli. Skierowano do nas ponad 200 decyzji, postanowień i zapytań. To nieprawdopodobna nagonka i niszczenie polskiego przedsiębiorstwa. Nadal kontynuowanych jest 5 kontroli i nadal kwestionowane są te same transakcje, które kilka lat temu zostały uznane za w pełni uczciwe, to nieprawdopodobny brak kompetencji urzędników państwowych – ocenia Grzegorz Słoniewski.
Fiskus nie odpuszcza
– Wyrok nie jest prawomocny. Czekamy na jego uzasadnienie i najprawdopodobniej złożymy skargę kasacyjną – usłyszeliśmy w resorcie finansów.
Resort twierdzi, że sąd nie przyznał racji MGM, że uchylił jedynie część decyzji w tej sprawie i na chwilę obecną nie ma podstaw do zwrotu zabezpieczonych kwot na poczet należnego podatku. – Po uchyleniu decyzji organu odwoławczego, decyzja pierwszej instancji, która była podstawą do wystawienia tytułu wykonawczego pozostaje w mocy. Ponadto, decyzji tej został nadany rygor natychmiastowej wykonalności co oznacza, że jest wykonalna – twierdzi resort.
Przekonuje też, że postępowanie egzekucyjne w tej sprawie, na obecną chwilę, może się dalej toczyć.
Ale to nie wszystko. 24 stycznia 2018 r. spółka otrzymała postanowienie Naczelnika Trzeciego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Radomiu o przedłużeniu do końca maja 2018 r. jednej z kontroli podatkowych, która trwa już ponad rok. Uzasadnił to złożoną problematyką prowadzonej kontroli.
Tego samego dnia do spółki wpłynęło pismo od Izby Administracji Skarbowej w Warszawie, w którym odrzucono prośbę MGM o przyspieszenie postępowania uznając, że ponad roczny okres kontroli rozliczeń podatkowych jest uzasadniony, a czynności sprawdzające są „czasochłonne i dynamiczne”.
To był duży eksporter
MGM to spółka z branży technologicznej. Jest dystrybutorem i autoryzowanym partnerem wielu znanych producentów części komputerowych, oprogramowania, gotowych produktów z branży IT oraz elektroniki konsumenckiej. Jej prezes zwracał w zeszłym roku uwagę, że według rankingu „Rzeczpospolitej” spółka jest 129. eksporterem w Polsce, 34. firmą z udziałem eksportu w ogólnej sprzedaży, 766. firmą pod względem wielkości w Polsce.
– Byliśmy. Eksporterzy, którzy nie otrzymują zwrotów VAT zbyt długo nie mogą przetrwać, szczególnie w przypadku zabezpieczenia dodatkowo środków przewyższających kapitał własny spółki w wyniku przestępczych działań urzędników skarbowych – mówił Grzegorz Słoniewski.
Dziś spółka przeprowadza u siebie postępowanie restrukturyzacyjne.